Wakacyjna misja PCK – pomóż dzieciom!

Podaruj dzieciom radosny wypoczynek!

Wakacje tuż, tuż… Polski Czerwony Krzyż wspiera dzieci, które nie mają szansy na wakacyjny wypoczynek. Wśród nich jest dziewięcioletni Igor. Od 3. roku życia wychowuje go niemal niewidomy ojciec. Aby choć trochę zarobić, chłopiec z ojcem chodzą do pobliskiego sklepu spożywczego. Tam pomagają w rozładunku towaru – Igor wykłada produkty na półki, a ojciec przenosi cięższe paczki. Wakacyjny wyjazd? To pozycja, której nigdy nie było na liście domowych wydatków. Igor najbardziej obawia się powrotu do szkoły we wrześniu, bo gdy pani poprosi o namalowanie wspomnień z wakacji, to znowu nie będzie miał, co narysować.

Przekaż darowiznę przez PayU

Wesprzyj PCK



Inne formy przekazania darowizny

  • Przelew tradycyjny na konto Polskiego Czerwonego Krzyża w Banku Millenium:
    30 1160 2202 0000 0003 4816 8475 (tytułem Wakacje),
  • BLIK – tel. 794 33 22 11 z dopiskiem Wakacje

Informujemy, że w związku z przekazaną darowizną Państwa dane osobowe przetwarzane będą przez Polski Czerwony Krzyż zgodnie z Polityką prywatności.  Zasady dot. przekazywania darowizn określa Regulamin darowizn.

Mały gest - wielka radość!

Takich dzieci w Polsce jest coraz więcej. To dla nich Polski Czerwony Krzyż organizuje 7- i 10-dniowe turnusy kolonijne. Dla wielu z nich jest to pierwszy, a często przez wiele lat jedyny wyjazd.

Wśród kolonistów PCK było też troje dzieci – chłopiec (12 lat) i dziewczynki (10 i 7 lat), których matka odeszła, gdy najmłodsza dziewczynka miała zaledwie 15 miesięcy. Ojciec – zasłużony krwiodawca – radził sobie z wychowaniem dzieci. Problemy zaczęły się, gdy stracił pracę. Łapał się dorywczych zajęć, ale ze względu na opiekę nad małymi wówczas dziećmi, było mu trudno i wypadł z rynku pracy. W domu brakowało pieniędzy na wszystko – opłaty, jedzenie i ubrania. Zimą ojciec oddał synowi swoje buty, a sam chodził w dziurawych. Rodzeństwo pojechało na kolonie z PCK. Dzieci na koloniach miały zapewnione 4 posiłki – śniadania, dwudaniowy obiad, podwieczorek i kolację. Brat i dwie siostry przez cały turnus odkładali bułki, które dostawali na podwieczorek, aby zawieźć je do domu dla taty.

Kopia – Kopia – Kopia – 1(2)

Jeżdżę na kolonie z naszymi dziećmi ze świetlicy od 13 lat. Zdarzało się, że zabieraliśmy też wychowanków domu dziecka.
Na jeden z wyjazdów zakwalifikowaliśmy rodzeństwo (10 i 12 lat). Ich mama chorowała na nowotwór, miała serię naświetleń. Nie chciała, by dzieci widziały ją w tym stanie.

Masz moc pomagania!

 
 Twój mały gest może sprawić wielką radość!
  • 55 zł pozwoli np. na sfinansowanie śniadań dla jednego kolonisty,
  • 110 zł to kwota, która umożliwi np. przygotowanie obiadów dla jednego dziecka,
  • 245 zł wystarczy np. na pokrycie kosztów dojazdu w obie strony,
  • 2000 zł to np. turnus kolonijny dla jednego dziecka.

Polski Czerwony Krzyż apeluje o finansowe wsparcie, aby te wakacje pełne były radosnych przygód dla wszystkich dzieci, bo wszystkie zasługują na DOBRE DZIECIŃSTWO!

Wróć do góry